• Poza prawem - Prolog
    Prolog. Śnieg. Wszędzie lodowate drobinki byałego puchu, nie ważne jak się ubierzesz zawsze kilka płatków wleci ci za kołnierz. Odzwyczaiłam się od tego. Słońce, plaża i palmy to jest moje życie. Właściwie to było, teraz jestem w Londynie, zwykle deszcz... Czytaj dalej »
  • Prolog   28 czerwca, Logroño, Hiszpania Była ciemna noc, kiedy wchodziłem po kamiennych schodach, prowadzących do głównej siedziby. Gdy godzinę temu przyjechał do mnie Pablo z informacją, iż sam Diego Sierra, nasz przyw&oacu... Czytaj dalej »
  •                                            &n... Czytaj dalej »