To je moje oc... jedno z wielu... Koniec końców nie wygląda tak jak go sb wyobrażam, ale że to moje najukochańsze dziecko, to cóż - trza wziąć nóż. I kroić cebulę. I mieć nadzieję, że bd lepiej |D 12 Lutego 2014 o godz. 18:58
To je moje oc... jedno z wielu... Koniec końców nie wygląda tak jak go sb wyobrażam, ale że to moje najukochańsze dziecko, to cóż - trza wziąć nóż. I kroić cebulę. I mieć nadzieję, że bd lepiej |D 12 Lutego 2014 o godz. 18:58
Komentarze