Organizm społeczeństwem zwany
Wolne przemyślenia, w formie czegoś takiego. Spisane na kolanie podczas jazdy pociagiem + dopracowane w domu
Czuję jakbym płynął jak kropla krwi.
Nurtem nadanym mi przez żyły,
Roznosząc tlen po organiźmie, w którym żyję.
Czuję jakbym był uwięziony w klatce.
z której nie mogę się wyrwać,
Wiecznie szukając rany, którą mógłbym wyjść.
Czuję jakbym miał kiedyś zakrzepnąć.
Gdzieś poza światem poznanym,
który opuszczę, wypuszczając się na wolność.
Czuję jakbym sam również był klatką.
sidłami uplecionymi dla celu,
złapania mnie w niekończącą się pogoń życia.
Jestem pewien tylko jednej rzeczy -
że kiedyś poznam całą prawdę,
...
Komentarze