• Dotykam drżącym palcem cienkiej błony przed sobą. Jest lepka, nieco niebieskawa, półprzezroczysta niczym delikatna folia spożywcza. – Przejdziesz, czy nie? To robi się już nieco nudne. – karci mnie, patrząc chyba z politowaniem, jednak ni... Czytaj dalej »