Ten rysunek był tak naprawdę jednym wielkim eksperymentem. Specjalnie kupiłam przenośny pędzel z wodą (water brush), żeby napełnić go tuszem i w ten sposób go używać - zamiast używać tradycyjnego połączenia normalnego pędzla i tuszu!
Efekt mi się podoba, nawet bardzo. Problem był taki, że ciężko zapanować nad spływem inku (jak spłynie za dużo, może powstać kleks). :^( Przez to też liniie powychodziły w różnych grubościach i jasnościach. No ale jeszcze poćwiczę, zobaczymy co da się zrobić. 12 Listopada 2015 o godz. 15:42
Komentarze