Wiecie... problemy ze snem i lekkie podłamanie jest wspaniałym napędem na znalezienie weny. Potem wszyscy się pytają dlaczego w moich pracach widać smutek. Smutek? Ja go nie widzę ale może to właśnie dlatego, że rysuję to wszystko pod przypływem emocji.
Mam nadzieje, że jutro skończę 30 Lipca 2013 o godz. 02:42
Komentarze